RORATY – DZIEŃ 11

NAGRANIE: Eucharystia źródłem energii
PIOSENKA NA RORATY: JEDEN KROK

TEMAT DNIA: Eucharystia źródłem energii

Kochane Dzieci! Nasi bohaterzy rorat, czyli Wiktoria, Kuba, Piotrek ich Rodzicie i Ks. Jerzy dotarli do Kościoła Św. Jakuba i znaleźli tablicę mówiącą o szlaku Św. Jakuba, czyli po hiszpańsku CAMINO.

Dzieci bardzo szybko chciały wyruszyć na ten szlak, jednak ksiądz Jerzy kazał im przypomnieć jaki jest cel tego pielgrzymowania do Grobu Św. Jakuba w Santiago de Compostela. A jest nim zbliżenie się do Boga i drugiego człowieka. Dzieci przeoczyły ważne miejsce rozpoczynając tą pielgrzymkę. Byli bowiem przy Kościele. Nie wystarczy się przeżegnać, ale w Kościele ktoś jest obecny, nawet gdyby nie było ludzi. Przypomina nam o tym tzw. WIECZNA LAMPKA. Będąc w Kościele powinniśmy poszukać wiecznej lampki i przywitać się z Jezusem, który w nim przebywa w Najświętszym Sakramencie. Czy wiecie jakimi słowami witamy się z Jezusem w Kościele?

Pielgrzymka szlakiem Św. Jakuba rozpoczęła się od Kościoła Św. Jakuba, który jest patronem pielgrzymów. Zanim wyruszyli na szlak postanowili uczestniczyć we Mszy Świętej i być do Komunii. Ksiądz Jerzy wytłumaczył dzieciom, że nasze życie to jedna wielka pielgrzymka, której celem jest niebo. Tej pielgrzymki nie można szczęśliwie ukończyć bez Mszy i częstej Komunii. To jest dla nas źródło siły duchowej i najlepszy energetyk. Chłopcy w czasie Mszy służyli przy ołtarzu jako ministranci. A Proboszcz tego Kościoła podbił im PASZPORTY PIELGRZYMA.

PYTANIA:

  1. Z jakiego miejsca rozpoczęła się pielgrzymka szlakiem Św. Jakuba naszych bohaterów?
  2. Co w Kościele nam przypomina, że tutaj jest obecny Pan Jezus i jakimi słowami się z Nim witamy?
  3. Co jest źródłem duchowej siły dla każdego pielgrzyma także w tej pielgrzymce do nieba?

Dzisiaj polecam rozmyślanie nad fragmentem mojego kazania rekolekcyjnego dla dzieci:

“Widzicie więc, jak ważna jest Msza Święta. Jeszcze raz powtórzę – jest ona najważniejsza. Bez matematyki, bez polskiego, bez chemii i fizyki mona iść do nieba, a bez Mszy Świętej jest to niemożliwe. Bo ta jedna godzina w tygodniu poświęcona na Mszę Świętą jest jak ster dla okrętu. Jeśli ktoś pięknie żyje, a nie chodzi do Kościoła, to jest, jak wspaniały statek, szybki, ogromny, piękny, ale ten wspaniały statek pływa bez steru. Na pewno bez steru prędzej czy później wpłynie na mieliznę, prędzej czy później się rozbije o jakąś górę lodową. Wiemy dobrze co w naszym życiu może być tą mielizną czy góra lodową. Kogoś kto chodzi w niedzielę na Mszę Świętą, można porównać do jachtu ze sterem, który dopłynie do celu, czyli nieba”.